Za pomysł dziękuję Anecie! :D
Miałam problem ze spisaniem proporcji, bo zawsze robię to ciasto "na oko", używam go również do pizzy (ale wtedy daję nieco więcej zakwasu i oregano).
Od chwili jak na rynku pojawiła się wegańska śmietana Dr.Oetkera Creme Vega - Flammkuchen może być wegański i nadal pyszny!
[Proporcje na dwie blachy.]
FLAMMKUCHEN
5-7 średnich cebul
łycha oleju kokosowego rafinowanego do smażenia
pieprz
2 śmietany Creme Vega 150g (1 cała na 1 placek)
CIASTO
1 szkl. ciepłej wody
ok. 10g drożdży
1 łyżka chlebowego zakwasu (jak nie macie, to też się uda, ale z nim ciasto lepiej smakuje i jest bardziej chrupiące, dłużej też zatrzymuje świeżość, jednak rzadko ma taką okazję... :P)
2 szkl. mąki pszennej + ok. 3/4 szkl. do podsypywania
zdrowy chlust oliwy z oliwek
1 łyżka soli morskiej (zmielonej)
W wodzie rozpuścić drożdże i zakwas, dodać sól i oliwę, następnie dosypać mąkę i wyrabiać mikserem przez jakieś 3-5 minut. Nie bawię się w czekanie na zaczyn, bo nie trzeba!
Zostawić, żeby sobie popracowało, a w tym czasie przygotujcie cebulę.
Wyrośnięte(tyle o ile :P) ciasto chwilę wyrabiać z dodatkową mąką (konsystencja jędrnej piersi - określenie samego A.Kwaśniewskiego ;), żeby nie przywierało do blatu, podzielić na pół i rozwałkować na 2-3mm. Można też rozciągać dłońmi, wolna amerykanka. ;)
Uformować pożądany kształt i sru na wysmarowaną olejem blachę.
Ciasto posmarować Creme Vega. Nałożyć cebulę.
Wszystko wrzucić od razu do piekarnika nagrzanego do 250st. C.
Piec ok. 15 minut, aż spód się zrumieni, a kiedy podważycie ciasto będzie sztywne.
Polecam nawet jeśli macie wiatry po cebuli. To jest pyszne! :D
Lista zakupów
- 2 śmietany Creme Vega 150g
- 5-7 średnich cebul
- olej kokosowy rafinowany
- mąka
- drożdże
- oliwa z oliwek
- przyprawy: sól, pieprz