Jak te wegany mogą żyć bez jajek? Przecież tak się nie da!! Osobiście tak twierdziłam, a teraz co? Nie tylko bez nich żyje, ale mam się dobrze. Poniżej przestawiam przepis na kopię mojej ukochanej (niegdyś)jajecznicy z pomidorami i cebulką.
Aby przygotować sobie bezjajeczną jajecznicę w ramach bardzo sycącego śniadania potrzebujecie przede wszystkim czarnej soli, tzw. Kala Namak. Sól ta nadaje potrawom jajecznego smaku, poza tym, że jest słona, pachnie i smakuje ugotowanym jajkiem. Można ją dostać w sklepach online, a stacjonarnie warto zapytać w sklepach eko, zielarskich lub ze zdrową żywnością.
Tofucznica (porcja na dwie osoby):
1 duża cebula,
1 kostka tofu (ok. 300g),
2-3 pomidory(najlepsze malinowe, ale każde inne też dają radę),
łyżka oleju kokosowego rafinowanego (lub innego tłuszczu roślinnego do smażenia),
przyprawy: kurkuma(pół łyżeczki, dla uzyskania koloru),czarna sól(ok. 1 łyżeczki), pieprz(do smaku), płatki drożdżowe(duża szczypta)
ulubione zielsko do posypania: pietruszka, koperek, co kto uważa :)
Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na oleju, w tym czasie naciąć skórkę pomidorów, zalać na chwilę wrzątkiem, potem przelać zimną wodą i obrać, następnie pokroić w kostkę. (Jak nie przeszkadza Wam skórka pomidora, to nie musicie obierać.)
Na zeszkloną cebulę wrzucić rozdrobnione widelcem tofu, posypać kurkumą i mieszać pozbywając się większych grudek(im mniejsze tym lepiej). Kiedy całość zabarwi się na żółto można dodać soli, z tym ostrożnie, zacznijcie od połowy łyżeczki i dosmaczajcie po swojemu. Dodajcie pomidory, muszą się lekko "rozciapkać", ich miąższ i sok nawilżą całość, jeśli Waszym zdaniem tofucznica będzie zbyt sucha można dodać chlust mleka roślinnego. Spróbujcie i dodajcie pieprz, płatki drożdżowe i więcej soli jeśli trzeba. Po przełożeniu na talerz posypać szczypiorkiem, koperkiem lub pietruchą, co kto lubi.
Podawać z pieczywem, bo jak wiadomo, gluten to podstawa pysznego śniadania ;)
Aby przygotować sobie bezjajeczną jajecznicę w ramach bardzo sycącego śniadania potrzebujecie przede wszystkim czarnej soli, tzw. Kala Namak. Sól ta nadaje potrawom jajecznego smaku, poza tym, że jest słona, pachnie i smakuje ugotowanym jajkiem. Można ją dostać w sklepach online, a stacjonarnie warto zapytać w sklepach eko, zielarskich lub ze zdrową żywnością.
Tofucznica (porcja na dwie osoby):
1 duża cebula,
1 kostka tofu (ok. 300g),
2-3 pomidory(najlepsze malinowe, ale każde inne też dają radę),
łyżka oleju kokosowego rafinowanego (lub innego tłuszczu roślinnego do smażenia),
przyprawy: kurkuma(pół łyżeczki, dla uzyskania koloru),czarna sól(ok. 1 łyżeczki), pieprz(do smaku), płatki drożdżowe(duża szczypta)
ulubione zielsko do posypania: pietruszka, koperek, co kto uważa :)
Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na oleju, w tym czasie naciąć skórkę pomidorów, zalać na chwilę wrzątkiem, potem przelać zimną wodą i obrać, następnie pokroić w kostkę. (Jak nie przeszkadza Wam skórka pomidora, to nie musicie obierać.)
Na zeszkloną cebulę wrzucić rozdrobnione widelcem tofu, posypać kurkumą i mieszać pozbywając się większych grudek(im mniejsze tym lepiej). Kiedy całość zabarwi się na żółto można dodać soli, z tym ostrożnie, zacznijcie od połowy łyżeczki i dosmaczajcie po swojemu. Dodajcie pomidory, muszą się lekko "rozciapkać", ich miąższ i sok nawilżą całość, jeśli Waszym zdaniem tofucznica będzie zbyt sucha można dodać chlust mleka roślinnego. Spróbujcie i dodajcie pieprz, płatki drożdżowe i więcej soli jeśli trzeba. Po przełożeniu na talerz posypać szczypiorkiem, koperkiem lub pietruchą, co kto lubi.
Podawać z pieczywem, bo jak wiadomo, gluten to podstawa pysznego śniadania ;)
Wygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuń